25 kwietnia 2013, 08:24
Dla osoby o zacięciu ekologicznym żarówka halogenowa jest przykładem nie-energooszczędnego źródła światła starej generacji i jest to 100% prawda w domach tradycyjnych, gdzie żarówki, tak jak wiele innych aktywnych i pasywnych źródeł ciepła, grzeją pięknie powietrze zewnętrzne unoszące się nad naszym dachem – ale w domu energooszczędnym sprawa wygląda zgoła inaczej. W takim przypadku żarówka halogenowa staje się kolejnym pasywnym źródłem ciepła, które odzyskujemy w rekuperatorze ( czy wiecie, że żarówka przekształca na energię świetlną tylko 5% dostarczonej energii !!!).
Pomnóżmy teraz zysk energetyczny z jednej żarówki kilkukrotnie lub kilkunastokrotnie, a nawet kilkudziesięciokrotnie (taka ilość żarówek w domu nie jest niczym niezwykłym) i raptem mamy poważne źródło ciepła, grzejące nasz dom – a ile pieniędzy zaoszczędziliśmy nie kupując „ekologicznych” LEDÓW. Pomijam świadomie aspekt estetyczny i praktyczny, który w LEDACH i innych „energooszczędnych cudeńkach” ginie na ołtarzu pozornej energooszczędności.
Nie pozbywajmy się świadomie pasywnych grzejników – żarówek tradycyjnych i żarówek halogenowych.